Tym razem prosimy Dyrektora Urzędu Morskiego w Szczecinie o pogłębienie kluczowych miejsc toru wodnego na Dziwnie oraz zwiększenie ilości miejsc oczekiwania po północnej stronie mostu w Wolinie.
Oto esencja wystąpienia:
Szanowny Panie Dyrektorze, w imieniu Stowarzyszenia Armatorów Jachtowych, które reprezentuje liczne grono armatorów jachtów, głównie rekreacyjnych, z których wielu użytkuje Zachodniopomorski Szlak Żeglarski zwracamy się do Pana o rozwiązanie dwóch palących problemów:
Pierwsza sprawa dotyczy toru wodnego pomiędzy Zalewem Kamieńskim, a portem w Wolinie. Tor ten jest odcinkami bardzo płytki i kręty, miejscami zwłaszcza przy niskim stanie wody głębokość spada poniżej 1,5 metra. Stanowi to ogromne utrudnienie dla żeglarzy pływających jachtami balastowymi, które z tytułu wysokości masztu lub możliwości jego składania są w stanie przepłynąć pod wolińskimi mostami. Niestety dla wielu z powodu zanurzenia tor jest niedostępny, są także tacy, którzy pływając tamtędy ryzykują ocierając się dosłownie płetwami balastowymi o dno lub wchodzą na mieliznę. Szczególnie dotyczy to okolic na południowy zachód od Wyspy Chrząszczewskiej Już niewielkie jego pogłębienie choćby o 0,5 metra zdecydowanie poprawiłoby sytuację. Tor ten cieszy się wśród żeglarzy rosnącym powodzeniem jako ciekawa trasa na krótki weekendowy rejs dookoła wyspy Wolin.
Druga sprawa dotyczy poprawy warunków cumowania jednostek oczekujących na otwarcie mostu obrotowego w Wolinie, po jego północnej stronie.
Ze względu na niewielką, często niewystarczającą częstotliwość otwierania mostu obrotowego w Wolinie, bardzo często konieczne jest oczekiwanie na jego otwarcie, nawet przez kilka godzin. W przypadku oczekiwania na południe od mostu, jachty oczekujące na jego otwarcie mogą korzystać z nabrzeża w bezpośrednim sąsiedztwie mostu, które może pomieścić kilkanaście jednostek. Dodatkowo, można tam skorzystać z postoju w odległej o około 400 metrów marnie miejskiej.
Jednak po północnej, interesującej nas stronie mostu, jest jedynie krótkie nabrzeże, mogące pomieścić 2 – 3 jednostki cumujące burtą oraz zrujnowany pomost wzdłuż elewatora, przy którym cumowanie jest niebezpieczne.
Proponowanym przez nas rozwiązaniem, które nie generuje dużych kosztów, jest ustawienie do 10 boi cumowniczych, zdejmowanych razem ze znakami nawigacyjnymi, przy nabrzeżu po zachodniej stronie północnego podejścia do mostu obrotowego w Wolinie. Boje cumownicze w tym miejscu, ustawione w odległości ok 12 metrów od nabrzeża, zabezpieczyłyby rozsądną liczbę miejsc do cumowania prostopadle do nabrzeża, dla jednostek oczekujących na otwarcie mostu. Podobne rozwiązania stosowane są powszechnie w przypadku miejsc oczekiwania na otwarcie mostu w innych państwach. Ustawienie boi cumowniczych sprawi, że czas oczekiwania na otwarcie mostu będzie można spokojnie wykorzystać na odpoczynek, drobne prace bosmańskie, posiłek, itp. – zamiast, tak jak dzieje się to obecnie, „kręcić kółka”, zużywając paliwo i zanieczyszczając środowisko.
Ze swej strony zabiegamy u władz miejskich o zwiększenie częstotliwości otwierania mostu obrotowego w Wolinie, zwłaszcza w sezonie żeglarskim oraz o skuteczniejsze niż obecnie informowanie o godzinach jego otwarcia.
Kopię niniejszego pisma przekazujemy Marszałkowi Województwa i zarządzającym Zachodniopomorskim Szlakiem Żeglarskim z nadzieją na współdziałanie.
Poniżej skan pisma