Pismo SAJ do Kapitana Portu Gdańsk

Kapitan Portu Gdańsk przypomina w swoim piśmie KGp-PP-A-HŁ-043-12/09 o obowiązku prowadzenia rejestru wyjść i wejść jednostek sportowych. Powołuje się przy tym na Zarządzenie nr 12 Dyrektora Urzędu Morskiego w Gdyni z dn. 14.06.05 r. § 62 pkt 3.

W związku z tym SAJ wystosował do Pana Kapitana pismo…

Gdańsk, dn. 15.05.2009 r.

Pan kpt. ż. w. Wiesław Piotrzkowski Kapitan Portu Gdańsk Ul. Przemysłowa 4, 80-542 Gdańsk

Szanowny Panie Kapitanie,

Niniejszym chcemy poinformować, że po zapoznaniu się z treścią pańskiego pisma KGp-PP-A-HŁ-043-12/09 wyraziliśmy, wobec zapytań złożonych przez kluby prowadzące przystanie, nasze negatywne stanowisko wobec konieczności prowadzenia rejestru wejść i wyjść statków sportowych. W naszej opinii nieaktualny jest wymóg wypełniania nakazów wynikających z wskazanego przez Pana paragrafu 62 przepisów portowych w świetle ostatniej nowelizacji ustawy o bezpieczeństwie morskim z dnia 20 marca 2009 r. Nowelizacja ta wprowadziła art. 4 ust. 1a pkt 3, którego treść poniżej przytaczam:

Przepisów ustawy w zakresie monitorowania i informacji o ruchu statków, z zastrzeżeniem przypadków wskazanych w ustawie, nie stosuje się do: 3) statków rybackich, statków o wartości historycznej i statków rekreacyjnych lub sportowych o długości do 45 m.”

Dlatego też uprzednio wydane akty wykonawcze m.in. na mocy ustawy o bezpieczeństwie morskim w związku z ogólną zasadą Lex posterior derogat legi priori nie mogą stanowić obowiązującego źródła prawa bez naruszenia tej ustawy oraz Konstytucji.

Jakby niezależnie od powyżej wskazanych zmian prawnych informujemy, że już w listopadzie 2007r. naszym pismem złożonym na ręce p. dyrektora Rojka z UM Gdynia zwracaliśmy uwagę na niedostosowanie wybranych zapisów przepisów portowych w stosunku do żeglugi jachtowej. Możemy Pana zapewnić, że również postanowienia par. 54 Zarządzenia nr 12 nie są i raczej nie będą przestrzegane przez statki sportowe i rekreacyjne. Dla zobrazowania poniżej treść przepisu:

§ 54. Na cumach muszą być założone tarcze przeciw szczurom.

Na zakończenie jeszcze raz chcę podkreślić, że naszym celem nie jest walka z administracją morską lecz chcemy odciążyć administrację morską od zbytecznych działań związanych z żeglarstwem przy jednoczesnej ochronie naszych praw. Wierzymy, że nasze szeroko podjęte działania znajdą zrozumienie i przestanie być w Polsce stawiany znak równości pomiędzy żeglugą rekreacyjno-turystyczną a żeglugą profesjonalną. Chcemy jako armatorzy jachtów w administracji morskiej mieć oparcie w trudnych sytuacjach natomiast zwykła tzw. „codzienna” żegluga turystyczno – rekreacyjna nie powinna zajmować czasu przedstawicielom służb morskich. Naszą dewizą jest powszechnie stosowana w Europie zasada: NO PROBLEM – NO CALL! Łączę wyrazy szacunku. ( – ) Dr Grzegorz Kuchta, Prezes