Wytaczamy wielką armatę

Rada Armatorska postanowiła wystąpić do Rzecznika Praw Obywatelskich. Jak pisaliśmy w poprzedniej informacji Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej po kilkumiesięcznych wysiłkach wynegocjowało z organami ochrony środowiska „kompromis” w sprawie dostępności dla żeglugi pasa przybrzeżnego w rejonie Słowińskiego Parku Krajobrazowego. W naszej ocenie jest to pomysł pokraczny.

Jest to tez kolejny przypadek ingerencji organów ochrony środowiska i samorządów w obszary morskie Rzeczpospolitej. Powoduje to ustanawianie przepisów niebezpiecznych, wzajemnie sprzecznych, a jest to naszym zdaniem wprost niezgodne z Konstytucją. Poprzednia taka sytuacja dotyczyła „zamknięcia Zatoki Puckiej”. Sprawa trwała przez rok 2014, pisaliśmy o tym wielokrotnie zaczynając tutaj kończąc tutaj.

Żeglarze mają swoje prawa! Nie możemy pozwolić na stan, kiedy nie wiemy, który przepis jest ważniejszy. Nie godzimy się na obciążanie żeglarzy i rybaków mandatami. Wobec milczenia instytucji, które powinny rozstrzygnąć między sobą spór kompetencyjny, jak trzeba to i na drodze sądowej, postanowiliśmy poprosić o interwencję Rzecznika Praw Obywatelskich.
Oto istotne fragmenty wystąpienia:

Po masowych protestach żeglarzy i rybaków, Dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni wydał Zarządzenie porządkowe nr 5 z 3 kwietnia 2014 (Dz. Urz. Woj. Pomorskiego 2014.1416) normujące żeglugę w sposób zdroworozsądkowy, zamykając jedynie obszary rezerwatów, co nie koliduje z normalnym życiem gospodarczym i turystyką. Powstał dualizm, który powoduje, że zdarzają się przypadki prób karania mandatami żeglarzy powiadomionych jedynie o zarządzeniu Dyrektora Urzędu Morskiego, do znajomości którego są obowiązani i o którym informacja zawarta jest w specjalistycznych wydawnictwach. Stan ten ma miejsce już od wielu lat.
Naszym zdaniem jest to niedopuszczalne. Niezbędne jest jednoznaczne wyjaśnienie kompetencji samorządów terytorialnych na obszarach morskich. Niezbędne jest wyjaśnienie procedury uzgadniania wymagań ochrony środowiska z administracją morską.
Uzasadnienie
Stan istniejący narusza konstytucyjne zasady demokratycznego państwa prawnego, a szczególnie:
Zasadę zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa opierającą się na pewności prawa, a więc takim zespole cech przysługujących prawu, które zapewniają jednostce bezpieczeństwo prawne.
Zakaz stanowienia prawa w sposób, który zaskakiwałby jego adresatów, odbierając im możliwość pokierowania własnymi działaniami w sposób uwzględniający zakładane przez regulację skutki prawne. Wymóg określoności regulacji prawnej wynikającą z art. 2 Konstytucji. Niejasne lub nieprecyzyjne sformułowanie przepisu prawnego rodzi niepewność jego adresatów co do treści praw i obowiązków, zwłaszcza gdy stwarza dla organów stosujących przepis nazbyt dużą swobodę (a nawet dowolność) interpretacji. Szczególnie dotkliwe jest to w sytuacji, kiedy różne organy wydają akty prawne sprzeczne ze sobą, co mam miejsce w opisywanym przypadku.
Wymóg dostatecznej określoności należy rozumieć jako nakaz precyzyjnego wyznaczenia zakresu ingerencji przepisów, także zakresu terytorialnego. Zasadę określoności należy wiązać z art. 31 ust. 3 Konstytucji. Sprzeczność przepisów powoduje niepewność ich adresatów co do ich praw i obowiązków, a także stworzenie nazbyt szerokich ram dla organów stosujących ten przepis.
Zasady pomocniczości i autonomiczności samorządu terytorialnego. Z art. 163 Konstytucji, który stanowi, że samorząd terytorialny wykonuje zadania publiczne niezastrzeżone przez Konstytucję lub ustawy dla organów innych władz publicznych, wynika domniemanie kompetencji samorządu jedynie w części zadań publicznych z zakresu administracji państwowej realizowanych w wymiarze terenowym.

Teraz czekamy, co z tym zrobi RPO…