W Internecie wielokrotnie już pisano o dziwnym zwyczaju panującym na główkach portu w Helu, gdzie panowie bosmani wypytują przez radio dość szczegółowo o dane wchodzących jachtów i ich załóg. Stowarzyszenie Armatorów Jachtowych interesowało się już tą kwestią pisząc do Dyrektora Urzędu Morskiego w Gdyni.
Odbyło się nawet kurtuazyjne spotkanie Dyrektora z członkami Rady Armatorskiej, w międzyczasie nastąpiły też zmiany w prawie, jednak praktyka stosowania w Helu trwa nadal. Rada Armatorska wystosowała więc kolejne wystąpienie.
Poniżej zamieszczamy pismo.