ZOBACZYĆ MORZE Z PASZCZY LWA TEŻ SIĘ DA – udowodnił do na Spotkaniu Czwartkowym SAJ prelegent, którym był kpt. Janusz „Zbieraj” Zbierajewski. To był trzygodzinny stand-up i zapewne, gdyby w zaproszeniu nie została podana godzina zakończenia spotkania, to mógłby tak dłużej.
Zaczął konwencjonalnie, od żeglarstwa niewidomych, prezentując krótki film Joli Klupś. Niby temat znany ale skoncentrowanie w jednym momencie warstwy anegdotycznej, „technicznej” i przede wszystkim sensu ludzkiego wywarło na słuchaczach przejmujące wrażenie.
A potem już się potoczyło. Kapitan związkowy, wysyłany na żaglowce, kiedy tylko były jakieś kłopoty, „Spaniel”, spotkania w portach, no i koronny cykl anegdot o stajni dla konia na „Pogorii”.
A na koniec sekwencja nieco bardziej na poważne – o różnych stylach żeglowania i o tym jak Zbieraj dostrzegł rozziew między normalnym żeglarstwem praktykowanym w wolnym świecie i kapralsko-harcerskim podejściem obowiązującym w Polsce od czasów IIRP.
Ta kulminacją zakończyliśmy zimowy sezon Wieczorów Czwartkowych 2016/17. Prawdopodobnie powrócimy po sezonie, obiecał nam przyjazd Jacek Guzowski (s/y „Eternity”).
Dziękuję Gospodarzom „Paszczy Lwa”, wszystkim uczestnikom i prelegentom i tym, którzy pomogli w organizacji spotkań.
Andrzej Colonel Remiszewski
PS. Zdjęcia fot. Jerzy „Jurmak” Makieła (za Facebookiem)

