NASZ WNIOSEK O NOWELIZACJĘ

Mimo wątpliwości prawnych, co do trybu nowelizacji ustawy o żegludze śródlądowej poprzez nowelizację ustawy o sporcie (tu pisaliśmy do ministerstwa o tych wątpliwościach), SAJ składa swój projekt zmian.

Pełny wniosek załączamy poniżej. A oto jego krótkie omówienie:

1. Wnioskujemy o całkowitą likwidację państwowej rejestracji jachtów śródlądowych. Jej istnenie nie wynika z zadnych względów bezpieczeństwa. Likwidacja rejestracji ustawowej nie przeszkadza, by stowarzyszenia i związki żeglarskie rejestrowały na własny rachunek jachty klas sportowych lub inne jachty swych członków, którzy wyrażą taką chęć.

2. Wnioskujemy, by „właściwe związki sportowe” zrównać w prawach i obowiązkach z innymi „upoważnionymi podmiotami” w zakresie egzaminowania i wydawania patentów. Nie istnieje obecnie żaden powód do zróżnicowania statusu podmiotów prowadzących identyczną działalność o charakterze gospodarczym. Przy okazji proponujemy uporządkowanie kwestii osób posiadających uprawnienia nabyte w innych krajach oraz objęcie wydawania upoważnień do egzaminowania terminami wynikającymi wprost z kodeksu postępowania administracyjnego (30 dni zamiast 4 miesięcy).

3. Wnioskujemy, by podnieść granice do których nie jest wymagane posiadanie patentu: dla jachtów żaglowych do 13 m długości, a dla jachtów motorowych do 75kW. Sensowność takiej zmiany uzasadniają statystyki ostatnich kilku lat, kiedy nie zaobserwowano wzrostu liczby wypadków na wodach śródlądowych, w tym wypadków powodowanych przez osoby żeglujące bez patentów.

4. Wnioskujemy o dokończenie konsekwentnego przenoszenia kompetencji dotyczących żeglarstwa do ministerstwa właściwego do spraw transportu – zajmującego się bezpieczeństwem żeglugi i „opiekującego” sie ustawami o bezpieczeństwie morskim i o żegludze śródlądowej.

Powyższe propozycje zmierzają do uporządkowania zapisów art. 37a w ustawie o żegludze śródlądowej i zbliżenia ich do realiów wolnego kraju. Zdajemy sobie sprawę, że najwłaściwszym byłoby całkowite wyłączenie żeglarstwa z ustawy o żegludze śródlądowej, nie widzimy bowiem uzasadnienia w regulowaniu przez państwo uprawiania żeglarstwa rekreacyjnego. Mamy jednak świadomość, że do takiego rozwiązania nasi ustawodawcy i administracja jeszcze nie dojrzeli.